Zbiorowisko historii, opowiadań anonimowych autorów.
[Orochimaru]Pomocy nigdy nie za wiele, od początku myślałem, jakby ich
przekierować na swoją stronę, po ich charakterze zrozumiałem nie nie odbędzie
się to droga dyplomacji.
[PU]Zrobiłeś to przy podmianie w węże po ataku Sasoriego?!
[Oroczimaru]Twoja spostrzegawczość mnie zadziwia..
[PU]Kilku więcej nic nie zmieni!
[MANDA]SSSSSS
<Pu odskoczył>
[PU]Nasza chakra, się nie regeneruje!
[MG]Też to zauważyłem!
Trzech przyzwanych przywędrowało obok węża Sainna.
DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
.....................................................................
.....................................................................
.......O.............2.....................................M1...
.......WD........................................................
..........S........................................................
..........K.......................................................
...................................................................
DDDDDDDDDDDDxxxxxxDDDDDDDDDDDDD
DDDDDDDDDDDDDxxxxDDDDDDDDDDDDDD
DDDDDDDDDDDDDxxxDDDDDDDDDDDDDDD
DDDDDDDDDDDDDDxDDDDDDDDDDDDDDDD
[Orochimaru]To dopiero początek!
Offline